R.I.P Talia Castellano...

Udostępnij ten post



Dziś wyjątkowo notka pozbawiona recenzji.. Czyli bardzo smutny początek dnia..







Nie wiem czy znacie, nie wiem czy już wiecie, ale ponoć wczoraj rano odeszła ta mała, 13-letnia dziewczynka, zmagająca się od wielu lat z nowotworem złośliwym. Byłam w szoku jak się dowiedziałam. Uwielbiałam (i zresztą dalej uwielbiam!) jej filmiki na YT, cenię to, że mimo ciężkiej choroby znalazła swoją pasję i w miarę możliwości realizowała ją, stała się wielką inspiracją dla wielu ludzi, nie tylko jeśli chodzi o jej talent do makijażu, ale na pewno dawała siłę i wiarę dla innych chorujących na tę poważną, niestety często śmiertelną chorobę. Ona nigdy się nie poddała, do końca zarażała wszystkich wokół optymizmem.
Trzeba dodać, że konsekwentnie nie zakładała peruki - bo jak mówiła - "Nie lubię peruk... Kiedy mam jakąś na głowie, czuję, że nie jestem sobą"

Niestety, przegrała tą nierówną walkę ... 

























Na zawsze w sercach.. 

Spoczywaj w pokoju..






2 komentarze :

  1. Ale smutna wiadomość :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Była wyjątkowa... Nie oglądałam jej kanału co prawda, ale słyszałam kiedyś o niej. Więcej tak naprawdę dowiedziałam się z dzisiejszych portali. Podziwiać za taki hart ducha w obliczu poważnej choroby.

    OdpowiedzUsuń